POCZĄTKI SZKOŁY
Historia naszej szkoły sięga drugiej połowy XIX wieku, kiedy to Świebodzin znajdował się jeszcze na terenie Prus, a od 1871 r. w granicach zjednoczonych Niemiec. W 1869 r. utworzono w mieście szkołę miejską (niem. Bürgerschule), którą 6 grudnia 1876 r. przekształcono w szkołę średnią (niem. Mittelschule). 11 grudnia 1877 r. uroczyście otwarto nowy budynek szkoły średniej mieszczący się w dzisiejszym budynku Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2, w której znalazły się: powszechna szkoła dla dziewcząt (niem. Mädchen-Volksschule), średnia szkoła dla dziewcząt (niem. Mädchen-Mittelschule) oraz szkoła dla chłopców (niem. höhere Knabenschule) – od 1905 r. gimnazjum realne (niem. Realgymnasium). Wraz ze zwiększającą się liczbą uczniów szkoła nie była w stanie zapewnić odpowiednich warunków do nauki dla młodzieży i w związku z tym zdecydowano się wybudować nowy, podwójny budynek szkolny, w którym umieszczono tylko szkoły żeńskie: Mädchen-Volksschule i Mädchen-Mittelschule – obecny budynek naszego liceum. Uroczyste poświęcenie budowanej w latach 1903–1905 szkoły żeńskiej nastąpiło 1 kwietnia 1905 r.
O funkcjonowaniu szkoły średniej dla dziewcząt do czasu wybuchu II wojny światowej ze względu na niewielką ilość źródeł (w tym kronik szkolnych) niewiele wiadomo. Na pewno szkoła liczyła wówczas sześć klas z dwoma poziomami nauczania: pierwszym i drugim. Od 1 kwietnia 1912 r. szkole przyznano osiem samodzielnych klas, a od 1920 r. otwarto ją także dla chłopców. W czasie I wojny światowej szkoła borykała się z ciągłymi problemami m.in. z częstymi zmianami nauczycieli, a po zakończeniu wojny i w wyniku przesunięcia granicy niemieckiej na zachód, sale szkolne (m.in. rysunku i śpiewu) zostały zaadaptowane na mieszkania dla przesiedlonych niemieckich kolejarzy. W 1924 r. przeprowadzono kontrolę szkoły, w wyniku której, na mocy ministerialnego rozporządzenia z 6 lutego 1924 r., otrzymała ona status „vollberechtigte Mittelschule” („pełnoprawnej szkoły średniej”) i w takim kształcie funkcjonowała aż do wybuchu II wojny światowej.
Na podstawie relacji byłych uczniów ówczesnego świebodzińskiego gimnazjum (niem. Realgymnasium): Eberharda Hilschera i Klausa Pessoldta dotyczących szkół i uczniów w mieście w okresie poprzedzającym 1944 r., podstawowa szkoła żeńska (Mädchen-Volksschule) zajmowała prawe skrzydło obecnego Liceum Ogólnokształcącego, w lewym skrzydle natomiast znajdowała się Allgemeine-Mittelschule – ogólnokształcąca, pięcioletnia szkoła średnia kończąca się małą maturą. Realgymnasium (klasy 5-13), czyli odpowiednik naszego liceum kończącego się maturą, które w ostatnich latach nosiło nazwę Deutsche Oberschule (niemiecka szkoła średnia), mieściło się w budynku obecnej Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Parku Chopina. Absolwenci tak wspominali po latach: tylko nieliczne dziewczęta wybierały naukę w szkołach średnich, ilość dziewcząt w klasach Mittelschule, wynosiła ok. 2-4, w Oberschule ok. 0-3. Chłopcy po szkole uczyli się zawodu, dziewczęta uczęszczały na kursy szycia, gotowania i prowadzenia gospodarstwa domowego. W latach 1943–1944 starsze klasy szkół średnich liczyły po 5-7 uczniów, gdyż większość chłopców służyła w brygadach pracy (Arbeitsdienst) lub była powoływana do wojskowych służb pomocniczych, głównie w artylerii przeciwlotniczej. W roku 1944 klasy szkół średnich odbywały naukę w pomieszczeniach zastępczych, gdyż budynki szkolne były zajmowane sukcesywnie przez szpitale wojskowe.
LATA 1945-1952
31 stycznia 1945 r. do Świebodzina wkroczyła Armia Czerwona. Wiosną 1945 r. zaczęła formować się polska administracja. W kwietniu 1945 r. do miasta przybyli pierwsi wysiedleńcy ze wschodu, a wśród nich pierwsze nauczycielki: Wanda Orłowicz, Janina Frydel i Zofia Kędzierska. W połowie maja z Niemiec przybył Antoni Böhm wraz z żoną, który został upoważniony do zorganizowania szkolnictwa polskiego w Świebodzinie. Antoni Böhm został tymczasowym organizatorem szkół oraz Tymczasowym Inspektorem Szkolnym. Na swoją siedzibę i pierwszą szkołę obrał budynek poniemieckiej męskiej szkoły podstawowej (niem. Knabenschule), czyli budynek obecnego Publicznego Gimnazjum nr 1. Budynek żeńskiej szkoły podstawowej i średniej w Parku Chopina nie mógł być wykorzystany ze względu na stacjonującą w nim Armię Czerwoną. Rozpoczęła się odbudowa szkolnictwa w Świebodzinie.
Tuż po zakończeniu II wojny światowej do Świebodzina przybyły rzesze Polaków, w tym duża grupa młodzieży – opisywana w źródłach jako równie ciężko doświadczona przez wojnę, nadmiernie bogata w dramatyczne przeżycia wojenne, choć z ogromnymi zaległościami w nauce. Różne były ich drogi, różne losy, lecz jedno ich łączyło – głód wiedzy.
W czerwcu, lipcu i sierpniu 1945 r. do Świebodzina przybyły kolejne transporty wysiedleńców z Kresów Wschodnich, a wśród nich dzieci, młodzież i kolejni nauczyciele. Idącego 10 sierpnia 1945 r. ulicą Antoniego Böhma zatrzymali nieznani ludzie pytając, czy w Świebodzinie znajduje się gimnazjum? Uzyskali odpowiedź twierdzącą, że inspektor szkolny przyjmuje zapisy do szkoły średniej i że nawet na murach są ogłoszenia. Po powrocie do domu napisał ogłoszenie o treści: „Inspektor Szkolny przyjmuje zapisy do gimnazjum”. Synowie Macieja Tołściuka podchwycili pomysł, napisali i nakleili na murach jeszcze kilka egzemplarzy takich ogłoszeń. […] Tak zrodziła się idea powstania w Świebodzinie jednocześnie dwóch szkół – gimnazjum i liceum.
Już 7 sierpnia 1945 r. w mieszkaniu Macieja Tołściuka (który w 1949 r. zmienił nazwisko na Turyński), odbyło się spotkanie kilku nauczycieli widzących potrzebę utworzenia szkoły średniej. Wybrano komitet organizacyjny, a przewodniczącym został Antoni Böhm (później Bem) jako Tymczasowy Organizator Szkolny, wówczas pełniący obowiązki inspektora szkolnego. Z inicjatywy Antoniego Böhma zostało zorganizowane pierwsze gimnazjum na Ziemi Lubuskiej, właśnie w Świebodzinie. Na jego też wniosek obowiązki organizatora, a jednocześnie dyrektora szkoły, powierzono Witoldowi Żarnowskiemu. Niezwłocznie ogłoszone zostały zapisy do gimnazjum i liceum. Ilość kandydatów przeszła oczekiwania inicjatorów, ale poziom wiedzy uczniów był de facto wielką niewiadomą.
15 sierpnia 1945 r. odbyło się wspólne nabożeństwo oraz oficjalne zapisy do Koedukacyjnego Gimnazjum i Liceum Miejskiego w Świebodzinie. W dniu następnym rozpoczęto systemem lekcyjnym nietypowy nabór. Rekrutacja trwała od 15 do 31 sierpnia 1945 r. Przy nieustannym napływie nowych kandydatów uczono, pytano, pisano dyktanda i wypracowania (największe braki uczniowie mieli z języka polskiego i historii), a uczniów przesuwano do klas wyższych lub niższych, aż wreszcie po dwóch tygodniach powstały poszczególne oddziały. Na pierwszym posiedzeniu Rady Pedagogicznej, w dniu 2 września 1945 r., do Gimnazjum i Liceum Miejskiego przyjęto w wyniku egzaminów 171 uczniów, z których utworzono wszystkie cztery klasy gimnazjalne i tylko jedną, pierwszą, licealną, ponieważ do drugiej najzwyczajniej zabrakło uczniów. Na początku września 1945 r. klasy liczyły:
- I klasa gimnazjalna – 36 uczniów
- II klasa gimnazjalna – 50 uczniów
- III klasa gimnazjalna – 49 uczniów
- IV klasa gimnazjalna – 19 uczniów
- I klasa licealna – 17 uczniów
Ze względu na brak warunków do nauki i pracy (w czasie II wojny światowej budynek w Parku Chopina został poważnie zdewastowany, a w pierwszych tygodniach po wojnie był stale zajęty przez wojska radzieckie) pierwsze protokołowane posiedzenie Rady Pedagogicznej odbyło się dopiero 2 września 1945 r. W dniach 3–9 września 1945 r. młodzież i nauczyciele rozpoczęli porządkowanie i meblowanie pomieszczeń, dzięki czemu pierwsze lekcje odbyły się w poniedziałek 10 września 1945 r. w budynku dzisiejszego Publicznego Gimnazjum nr 1. Na nową placówkę oświatową składały się, dzięki powyższym staraniom, cztery sale lekcyjne oraz jeden gabinet administracyjny, stanowiący równocześnie: gabinet dyrektora, sekretariat, pokój nauczycielski oraz bibliotekę. Rady Pedagogiczne odbywały się w prywatnym mieszkaniu Macieja Tołściuka (Turyńskiego).
W szkole charakterystyczny był nie tylko sposób naboru uczniów, ale także sam personel nauczycielski – pierwszymi nauczycielami byli bowiem dawni przedwojenni profesorowie gimnazjów z Wilna, Grodna lub Nowogródka czy żołnierze polscy walczący na frontach II wojny światowej. Na początku grono nauczycielskie liczyło zaledwie 6 osób:
- Dyrektor Witold Żarnowski – nauczyciel chemii, fizyki i biologii,
- Maciej Tołściuk (Turyński) – matematyk,
- Maria Malinowska – nauczyciel historii i geografii,
- Eugenia Filipczak – ucząca języka rosyjskiego i niemieckiego,
- Piotr Jastrzębski – nauczyciel języka polskiego,
- ks. prefekt Piotr Janik – uczący religii i języka łacińskiego.
Już 9 września 1945 r., podczas drugiej Rady Pedagogicznej, nauczycielom i wychowawcom przydzielone zostały obowiązki i przedmioty nauczania, a do grona dołączyli kolejni nauczyciele, wśród nich:
- Joanna Rodziewiczówna – nauczycielka gimnastyki,
- Janina Podlaska – ucząca języka francuskiego i rysunku,
- Edward Jozajtis – nauczyciel śpiewu i opiekun szkolnego chóru,
- Władysław Mojcewicz – nauczyciel gimnastyki.
Kilka dni później grono liczyło już 12 nauczycieli.
Lekcje w Koedukacyjnym Gimnazjum i Liceum Miejskim w Świebodzinie rozpoczynały się dopiero o godzinie 14.00, po zakończeniu zajęć szkoły podstawowej. Klasy liczyły po około 60 uczniów. Warunki do nauki nie były sprzyjające, doskwierał brak światła, wody, ogrzewania, niewielka ilości podręczników i pomocy dydaktycznych. Młodzież musiała się uczyć głównie z notatek własnych, sporządzanych podczas lekcji i z dostępnych, początkowo bardzo skąpych, pomocy naukowych.
Nie jest znana dokładna data uroczystego rozpoczęcia roku szkolnego 1945/1946. Najprawdopodobniej miało ono miejsce w drugiej połowie września 1945 r., ponieważ w Protokole Rady Pedagogicznej z 9 września 1945 r. ustalony został porządek otwarcia roku szkolnego 1945/1946:
- Zbiórka młodzieży ma nastąpić o godz. 8.00 rano na boisku szkolnym.
- Msza święta o godz. 9.00.
- Krótka akademia, na którą złożą się: przemówienie Ob. Dyrektora oraz odśpiewanie Hymnu Państwowego i Roty.
[...] W pierwszych miesiącach funkcjonowania szkoły trwała nadal rekrutacja. Warunki lokalowe długo pozostawały trudne – tylko w siedmiu salach, kancelarii oraz gabinecie dyrektora znajdowały się odpowiednie meble. W budynku, jak stosunkowo szczegółowo podają źródła, znajdowały się dwie maszyny do szycia, warsztaty stolarskie z potrzebnymi narzędziami, bardzo dobrze wyposażony warsztat introligatorski wraz z materiałami do oprawy książek. W ciągu roku zaczęło jednakże przybywać pomocy naukowych m.in. do nauki fizyki, chemii, zoologii (w tym duży zbiór motyli), matematyki i geografii.
O trudnościach, z jakimi borykali się uczniowie i nauczyciele, dowiadujemy się z fragmentu pierwszego sprawozdania dyrektora Witolda Żarnowskiego z działalności Gimnazjum i Liceum na przełomie 15 sierpnia–15 listopada 1945 r. Gimnazjum i Liceum powstało już 15 sierpnia 1945 r. W obecnej chwili liczy 238 uczniów (115 chłopców – 48,3% i 123 dziewcząt – 51,7%). Liczba nie jest stałą, odbywa się dość intensywny przypływ i odpływ młodzieży w związku ze zmianą miejsca zamieszkania rodziców. W Gimnazjum i Liceum jest zatrudnionych 12 nauczycieli: 2 z nich ma pełne kwalifikacje, 2 nieukończony uniwersytet, 8 nauczycieli szkół podstawowych. Gmachu szkolnego nie posiadamy, budynek przeznaczony na Gimnazjum [i Liceum] zajęty jest przez wojska radzieckie. Gimnazjum [i Liceum] korzysta z gmachu Szkoły Powszechnej nr 1 , w której uczą się chwilowo dwie szkoły, liczące około 800 dzieci. Z tego względu nauka rozpoczyna się dopiero po skończonych zajęciach w szkole powszechnej o godz. 14.00. Światła ani wody dotychczas nie posiadamy. Na 5-tej lekcji, mimo skróconych przerw, jest już ciemno. Wyczerpać rozkładu materiału nie możemy. Odczuwamy ogromny brak pomocy naukowych i sprzętu szkolnego. W opał szkoła nie jest zaopatrzona i nie ma widoków na zaopatrzenie. Klasy są przepełnione. Podzielić ich na równoległe ze względu na brak nauczycieli, miejsca i światła nie możemy. […] Gimnazjum [i Liceum] nie posiada żadnych mebli szkolnych: ławek, stołów, krzeseł. Zwrócono się w tej sprawie do Starostwa. Starostwo skierowało do burmistrza sąsiedniego miasta Sulechowa. Burmistrz niestety odmówił wydania mebli, motywując tym, że nie posiada takowych. […]
Dzięki staraniom aktywnych inicjatorów stale kompletowano pomoce naukowe, zakładano też pierwsze organizacje młodzieżowe: Polski Czerwony Krzyż, męską i żeńską drużynę harcerską i Samorząd Szkolny. Z darowizn społeczeństwa powstała także biblioteka szkolna, przy czym samym gromadzeniem księgozbioru zajął się dyrektor szkoły Witold Żarnowski już w sierpniu 1945 roku. Kolejne woluminy kupował oraz otrzymywał jako dary od mieszkańców Świebodzina, dzięki czemu już wkrótce zasoby biblioteczne stały się jednymi z największych i najbogatszych na Ziemi Lubuskiej. [...] Kiedy pod koniec 1945 r. w Gimnazjum i Liceum zostali zatrudnieni kolejni nauczyciele, klasy podzielone zostały na mniejsze oddziały – m.in. 1 grudnia 1945 r. z trzech niższych klas gimnazjalnych wyodrębniono osiem, w następstwie czego uczniowie musieli uczyć się na dwie zmiany, do bardzo późnych godzin popołudniowych. […]
Regulamin szkolny był bardzo rygorystyczny, ustalał model, uczesania dla dziewcząt i chłopców jak również jednolity – biało-granatowy ubiór dla uczącej się młodzieży. Ograniczał także czas przebywania młodzieży poza domem do godziny 20.00 w ciągu roku szkolnego i do 22.00 w czasie wakacji letnich. W przypadku wykroczenia przeciwko regulaminowi przewidywał on następujące kary: obniżenie stopnia ze sprawowania, publiczne nagnany, upomnienie i wezwanie do szkoły rodziców bądź opiekunów. Dodatkowo, aby mobilizować uczniów do nauki, wprowadzono opłaty za oceny niedostateczne na semestr. Rada Pedagogiczna jednogłośnie uchwaliła, że od uczniów wykazujących na pierwsze półrocze więcej niż jedną ocenę niedostateczną („dwójkę”) pobrać należy po 50,00 zł od każdej następnej (po pierwszej) oceny niedostatecznej. […]
Bardzo trudnym okresem w organizacji pracy i nauki w szkole okazała się zima 1945/1946, o której wspomina w sprawozdaniu dyrektor Witold Żarnowski: Najdotkliwiej dała się we znaki zima z powodu braku opału. Zarząd Miejski nie dostarczył go ani Gimnazjum [i Liceum] ani Szkole Podstawowej. Musieliśmy sami zdobywać opał, wynajmując ciągnik z przyczepami od Zarządu Miasta i jechać do lasu. Uczniowie sami pod nadzorem nauczycieli piłowali, rąbali i ładowali drzewo. Opału tego nie wystarczało na długo, aby ogrzać wysokie pomieszczenia. Średnio szkoła była ogrzewana w ciągu 14 dni miesiąca. W pozostałych dniach prowadziło się lekcje w chłodnych klasach, w których temperatura nierzadko wynosiła 5-6°C. Zajęcia prowadzone były w odzieży zimowej, rękawiczkach, ale pomimo to dużo uczniów i nauczycieli odmroziło ręce i nogi. Niewiele pomogły stosowane na każdej lekcji krótkie ćwiczenia gimnastyczne w formie różnych podskoków, rozcieranie rąk. Godnym podkreślenia jest jednak to, że frekwencja na lekcjach była prawie 100%. Nieobecni byli tylko obłożnie chorzy. Młodzież musiała się uczyć głównie z notatek, korzystając z bardzo skąpych pomocy naukowych, tablicy i kredy. Wieczorowa zmiana miała często przerwę z powodu braku światła. Były trudności w nabyciu nafty i świec. Mimo to program ze wszystkich przedmiotów został w dużej mierze realizowany. Świadczy to o ogromnym wysiłku nauczycieli, wykładowców pokonywujących wszystkie trudności, świadczy też o wielkim zapale młodzieży i chęci uczenia się, pomimo głodu i chłodu w pierwszym powojennym roku.
Z dziennika Witolda Żarnowskiego dowiadujemy się, że, pomimo wspomnianych powyżej trudności, od 8 stycznia 1946 r. w szkole rozpoczęła działalność pierwsza spółdzielnia uczniowska (sklepik szkolny), dzięki której uczniowie mogli zaopatrzyć się w zeszyty, ołówki i inne pomoce naukowe, a dochód ze sprzedaży miał zostać przeznaczony na działalność Samorządu Uczniowskiego, którego opiekę powierzono Władysławowi Karwińskiemu (Süss). W szkole funkcjonowała w owym czasie także łaźnia dla uczniów czynna w godzinach od 10.00 do 12.00 – poniedziałek, środa i piątek dla chłopców, wtorek, czwartek – dla dziewcząt.
9 stycznia 1946 r. w Liceum Miejskim rozszerzono ponadto ofertę edukacyjną i utworzono Kurs Wieczorowy dla dorosłych, który rozpoczynał się o 15.50.
Dopiero w lutym 1946 r. wojska radzieckie opuściły mocno zdewastowany budynek w Parku Chopina. Od 11 kwietnia 1946 r., dzięki zaangażowaniu dyrektora i pomocy nauczycieli, uczniów oraz Komitetu Rodzicielskiego, rozpoczęły się prace związane z przystosowaniem nieruchomości do prowadzenia zajęć dydaktycznych. Zainicjowana została także zbiórka uliczna oraz zabawy, z których dochód został przeznaczony na remont budynku, w którym m.in. dach uszkodzony był od pocisku artyleryjskiego, korytarz prowadzący do sali gimnastycznej został zniszczony w wyniku pożaru, brakowało szyb w oknach, a piwnice zalane były wodą. Młodzież, nauczyciele i rodzice przystąpili do remontu. Władze miejskie nie przeznaczyły w tym czasie większych funduszy na renowację gmachu szkoły. Kosztorys odbudowy oszacowany został na nieosiągalną wówczas kwotę 2 mln złotych, remont wykonano zaś ostatecznie znacznie mniejszym nakładem w wysokości 200,00 tys. złotych, bez pomocy państwa. Prace nasiliły się szczególnie w okresie wakacji letnich. Oczyszczono gmach od strychu do piwnic, szklono okna, naprawiano dach, kominy, uszkodzone sufity, drzwi i schody, łatano dziury w ścianach, reperowano instalacje wodne i elektryczne, doprowadzono kanalizację. Na początku do użytku przeznaczone zostały tylko parter i pierwsze piętro, drugie udało się oddać dopiero w roku następnym.
Z wyników klasyfikacji rocznej dowiadujemy się, że z 236 uczniów szkoły promowanych do następnej klasy zostało 228, niepromowanych 8, a ze względu na brak II klasy licealnej nie przeprowadzono egzaminu maturalnego. […]
Rok szkolny 1946/47 rozpoczęto już w częściowo odremontowanym budynku, mieszczącym się obecnie w Parku Chopina, który służy szkole do dziś.
Inaugurację poprzedziła trwająca od 17 sierpnia do 3 września 1946 r. rekrutacja. W następstwie przeprowadzonych egzaminów do wszystkich klas gimnazjalnych i licealnych ten drugi po wojnie rok szkolny rozpoczęło już 352 uczniów, w tym klasa II licealna, a więc maturalna, w której do egzaminu dojrzałości dopuszczono pierwszych 34 absolwentów. […] Grono pedagogiczne powiększyło się do 19 (z dyrektorami do 21) nauczycieli i tworzone było przez:
- Witolda Żarnowskiego – dyrektora,
- Aleksandra Topolskiego – zastępcy dyrektora,
- nauczycieli: Marię Malinowską, Piotra Jastrzębskiego, Joannę Janowską, Helenę Piotrowską, Eugenię Filipczak, Henryka Koteckiego, Władysława Karwińskiego (Süss), Bronisławę Malinowską, Jana Janowskiego, Władysława Mojcewicza, Edwarda Rzepeckiego, Wiktora Szarkiewicza, Jadwigę Ostrowską, Edwarda Wasilewskiego, Józefa Gislera, ks. Piotra Janika, Macieja Tołściuka, Kazimierza Rutkowskiego, Edwarda Jozajtisa.
Pomimo utrzymujących się nadal licznych trudności lokalowych, finansowych i dydaktycznych w szkole aktywnie organizowane było życie kulturalne. […] W szkole działał również chór szkolny, którego opiekunem od 1946 r. był Edward Jozajtis. […]
Od 1951 r. wszyscy uczniowie klas licealnych (w niższych począwszy od klasy VI) musieli zdawać egzaminy promocyjne do następnej klasy pod koniec roku szkolnego, a w szkole rozpoczęły działalność, w ramach zajęć pozalekcyjnych, koła: chemiczne, matematyczne, geograficzne, fizyczne, polonistyczne, taneczne. Od początku lat 50 szkoła angażowała się w liczne prace społeczne m.in. wykopki, czyny społeczne na rzecz miasta (np. odgruzowywanie) i stolicy, sprzątanie parku, czyszczenie ścian szkoły i terenu wokół niej (w tym boiska) czy zbiórki makulatury. W 1951 r. pierwsi uczniowie wyjechali na studia za granicę do ZSRR, Czechosłowacji i Chin. […]
W 1952 r. obowiązki dyrektora szkoły przejął Józef Wydrzycki, a Witold Żarnowski objął funkcję dyrektora Liceum Ogólnokształcącego w Żarach.